lubię to.
to jest skandal, żeby przy zaledwie -3 st. celsjusza w polskich pociągach padało ogrzewanie. absurd, to jest śmieszne, naprawdę. rozumiem, gdyby było -20, ale nie kurwa trzy stopnie poniżej zera! dobrze, że była wódka. później też była wódka, dużo dużo dużo dużo wódki i chatka jebatka. później było wąskie coś i bum na podłogę i godzina snu i pijany poranek. ale miły, kiedy ostatnio miałam taki miły, to nie pamiętam. jechanie z peace orchestra w uszach i alkoholem w głowie. i lampa w holdze działa, king's speech zajebiste, nawet na mega kacu, a nawet dwóch. są buty zakupy spódnica, miało nie być. było gotowanie wg pięciu przemian i zmywanie naczyń. teraz jest tom waits "if i have to go" i wiadomości i rozmowy. i sparklehorse. ale tak właściwie, to nie wiem co jeszcze jest w mojej głowie. o matko piękne
http://www.youtube.com/watch?v=w94_eIpRUro
trafił mnie w serce prosto
chyba nie zasnę, chyba nie dziś, chyba tylko nie to, chyba "o nie nie nie" jak to śpiewa fisz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz